czwartek, 28 lipca 2011

Parowkowe paradoksy

Ostatnio przez VOD mocno wciągnęłam się w serial pod tytułem Wiem co jem. W całkiem przyjemny i przystępny sposób można dowiedzieć się, czego szukać na etykietach produktów spożywczych oraz co się z nimi dzieje zanim trafią do sklepu. Czasem trzeba tylko przecierpieć żarty prowadzącej, zwłaszcza te, w których przebiera się za innych ludzi i nadużywa słowa złociutka.

Wczoraj obejrzałam odcinek o parówkach - dość oklepany wątek, ale za to przypomniał mi pewien osobliwy fakt, na który jakiś czas temu ktoś mi zwrócił uwagę. Chodzi o sklepowe sąsiedztwo parówek o różnych zawartościach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz