Podobno robi się piknik. Albo idzie się na piknik. Ja zjadam piknik. Organizacja trochę się komplikuje, kiedy do najbliższego sklepu są dwa kilometry, a jedyny rower darzy się ograniczonym zaufaniem. Ale czego się nie znajdzie w lodówce, szafce i owocowo-warzywnym koszyku.
piknik, aż nabrałam na niego ochoty!:)
OdpowiedzUsuńja miałam na niego ochotę od roku i zawsze coś - a tu brak pogody, albo brak czasu. i w końcu się udało ;)
Usuń