A w Amalfi (okolice Neapolu) zza cytryn wyłaniają się karczochy. |
Muffiny:
- 2 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 opakowania cukru waniliowego
- 2/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki roztopionego masła
- 1 jajko
- szklanka mleka
- skórka otarta z 1 cytryny
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
Nadzienie:
- około 3 łyżek cukru (w zależności od tego jak słodkie są pomarańcze)
- 1/4 szklanki białego wina
- 3 duże pomarańcze
Krem:
- 250 g serka mascarpone
- 5 łyżeczek cukru
Wykonanie:
- Jeśli decydujemy się na nadzienie dobrze jest zacząć od niego - na początek trzeba obrać pomarańcze, jak najdokładniej, a jeśli to możliwe także z wewnętrznych błonek.
- W rondelku lub na patelni wymieszać cukier z 1 łyżką wina i podgrzewać mieszając aż masa się skarmelizuje. Wtedy dodać resztę wina oraz pomarańcze. Podgrzewać aż do wyraźnego zgęstnienia masy. Zostawić do wystudzenia.
- Piekarnik nagrzać do 175 stopni, przygotować foremki na muffiny.
- Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy.
- W drugim naczyniu wymieszać roztrzepane jajko, masło, mleko, cukier oraz skórkę otartą z cytryny i wyciśnięty sok.
- Suche składniki wymieszać z mokrymi aż do połączenia frakcji (i nie dłużej). Grudkami nie należy się przejmować.
- Napełnić foremki ciastem do 1/3 wysokości. Na wylane ciasto wyłożyć masę pomarańczową, a na nią nałożyć kolejną warstwę ciasta.
- Muffiny piec około 20-25 minut, po upieczeniu zostawić na 5 minut w foremkach, a później studzić na kuchennej kratce.
- Krem przygotowuje się najprościej na świecie - serek mascarpone trzeba utrzeć z cukrem. Ja robiłam to ręcznie, ale gdybym tylko mogła, użyłabym miksera. Gotowy krem wyłożyć na ostudzone muffiny.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz