Składniki:
- około 350 g kwiatów cukinii
- 300 g sera ricotta
- duży pęczek bazylii
- sól morska
- oliwa z oliwek
1) Bazylię posiekać, wymieszać z ricottą. Doprawić solą morską i wstawić do lodówki na godzinę.
2) Z kwiatów cukinii usunąć słupki i faszerować przygotowaną wcześniej mieszanką. Ja z braku sprzętu robiłam to małą łyżeczką, ale marzyły mi się woreczki do wyciskania kremu z odpowiednimi końcówkami (takie, którymi ozdabia się ciasto). Na końcu zawinąć kwiaty jak cukierki (tak jak na zdjęciu).
3) Patelnię natłuścić oliwą, ułożyć kwiaty i nagrzać. Później ostrożnie dolać trochę wody, przykryć pokrywką i dusić na małym ogniu 15-20 minut, aż ogonki będą miękkie. Jeśli kwiaty podczas duszenia wchłoną wodę, dolewać kolejne porcje.
My zjedliśmy kwiaty z cienkimi plastrami wołowiny, również prosto z patelni.
Smacznego!
a widzisz... jak będziesz gdzie w Wawie kiedyś widziała kwiaty cukinii na sprzedaż, to dawaj znać!!
OdpowiedzUsuń