Składniki:
- 250 g wiórków kokosowych
- 50 g migdałów (opcjonalnie)
- 250 g cukru pudru (można dodać mniej)
- 150 g tłustego mleka w proszku
- 50 ml mleka
- 50 ml likieru kokosowego
- łyżka rumu
- łyżka syropu imbirowego (lub łyżeczka startego imbiru)
- 150 g masła (lub trochę mniej margaryny)
- 100 g białej czekolady
- 3 żółtka
- Wiórki kokosowe, migdały, mleko, likier kokosowy, rum i syrop imbirowy zblendować na gładką masę.
- W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę.
- Dodać zblendowane składniki, masło pokrojone na kawałki, cukier i mleko w proszku.
- Cały czas mieszając (najlepiej trzepaczką) dodać żółtka i podgrzewać jeszcze minutę (dalej mieszając!). Jeśli masa jest zbyt gęsta można dodać trochę mleka. Dobrze jest pamiętać, że masa potem mocno stężeje.
- Zjąć z ognia i rozlać do słoików. Przechowywać w lodówce.
Oooo! Fajowo! Też zrobię taki kremik :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Właśnie mam chętkę na coś kokosowego.
OdpowiedzUsuńsmaki dzieciństwa, idealne... :)
OdpowiedzUsuńOj, podoba mi się, podoba! ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie się zapowiada :)... zapisuję przepis :D
OdpowiedzUsuńKanapkami będziesz się alkoholizować? Ekstra:D
OdpowiedzUsuń@pinkcake - każdy powód do alkoholizacji jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńi do wszystkich - krem po wyjęciu z lodówki okazał się aż za gęsty, więc nie należy obawiać się mleka ;) chociaż z drugiej strony z tego "stężenia" można się pokusić o lepienie ozdób na ciasta ;)
Witam. Przeczytalam komentarze i wynika z nich ,ze krem jest bardzo gesty.Skoro tak to nadaje sie do przelozenia tortu lub do ciast?
OdpowiedzUsuń