Żeby nie było zbyt różowo (zwłaszcza w kontekście formy w kształcie serca i suszonych kwiatów), całość rozcieńczyłam cebulą (ale czerwoną, więc jednak dość różowo) i jajkiem, bo dobrze żeby się trzymało kupy.
Start!
Składniki:
ciasto
- 1 kopiasta szklanka mąki
- 100 g masła
- 1 łyżka zalewy z suszonych pomidorów (można pominąć)
- 1 żółtko
- 1/2 łyżeczki soli
- około 3 łyżki zalewy z suszonych pomidorów (może być zwykła oliwa)
- 2 średnie albo jeden duży ząbek czosnku
- 2 średnie czerwone cebule
- 80 g czarnych oliwek
- 130 g suszonych pomidorów z zalewy
- 50 g pasty z karczochów
- 1 jajko i 1 zółtko
- 30 g parmezanu
- sól, pieprz, suszony tymianek (świeży pewnie jeszcze lepszy)
Wykonanie:
- Zaczynamy od farszu. Czosnek trzeba pokroić na plasterki, a cebulę całkiem dowolnie posiekać.
- Na rozgrzanej zalewie/oliwie podsmażyć plasterki czosnku, aż do momentu kiedy wyraźnie będzie czuć jego zapach (lepiej za krótko niż za długo). Wtedy należy dodać cebulę, posolić, wymieszać, przykryć i poddusić na małym ogniu.
- W tym czasie posiekać oliwki i pokroić pomidory, po czym dodać do miękkiej cebuli, wymieszać. Dosolić i popieprzyć do smaku ;)
- Jeszcze chwilę podsmażyć, odparować ewentualny nadmiar wody, dodać pastę z karczochów i odstawić.
- Z farszem jeszcze nie koniec, ale czas na ciasto! W związku z tym trzeba nagrzać piekarnik, do 180 stopni.
- Potem do mąki dodać zimne masło, posiekać na drobne kawałki. Dodać wszystkie pozostałe składniki, szybko zagnieść i wylepić formę. Podziurawić widelcem i piec około 15-20 minut aż góra się zarumieni.
- W tym czasie ubić jajko i żółtko do farszu, dodać do zawartości patelni i delikatnie wymieszać.
- Masę przełożyć do gorącego ciasta, posypać parmezanem i piec jeszcze około 25 minut.
Do zjedzenia jeszcze na ciepło albo już na zimno.
Smacznego!
mamma mia! to naprawdę musiało być dobre! :)
OdpowiedzUsuńA ja na przykład nigdy nie próbowałam wynalazków takich jak pasta z karczocha i zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić, jak może smakować taka tarta. Dopisuję na listę przyszłych przedsięwzięć kulinarnych. ;))
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystko inne ma tak mocny smak, że pasta z karczocha specjalnie dużo nie zmienia, raczej dobrze "skleja" całość ;) W każdym razie fajna do upolowania na kanapki - jeśli komuś się nie chce robić, a mi by się nie chciało - okazjonalnie w Lidlu, w całkiem rozsądnej cenie ;)
Usuń