środa, 26 października 2011

Muffiny dla (greckich) miesozercow

Bez dłuższego wstępu przedstawiam muffiny na słono. Z kurczakiem, fetą, oliwkami i rozmarynem. Są sycące, aromatyczne i mam nadzieję, że całkiem zdrowe. Litania składników jest dość długa, ale warto nie pomijać żadnego (zwłaszcza świeżego rozmarynu!).


Składniki:

frakcja mięsna:
  • 350 g piersi kurczaka
  • ocet balsamiczny
  • 1-2 ząbki czosnku
  • suszony tymianek
  • oliwa z oliwek (albo olej)
frakcja sucha:
  • 2 szklanki mąki
  • 1,5 łyżki siemienia lnianego (będzie miało co chrupać)
  • 4-5 łyżek płatków owsianych (wchłoną wodę, którą puszczą mięso i feta)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
farakcja wilgotna:
  • 90 g posiekanych oliwek
  • 130 g pokruczonego sera typu feta
  • posiekany świeży rozmaryn
frakcja mokra:
  • pół szklanki oleju
  • szklanka mleka
  • 4 łyżki octu balsamicznego
  • 2 jajka
  • łyżeczka soli



Wykonanie:
  1. Piersi kurczaka umyć, oczyścić i pokroić na drobne kawałki. Do mięsa wycisnąć czosnek, posypać tymiankiem, zalać oliwą i octem balsamicznym tak żeby marynata oblepiła kawałki. Odstawić na minimum pół godziny, można też wstawić na noc do lodówki.
  2. Piekarnik nagrzać do 210 stopni.
  3. W dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki. W osobnym naczyniu połączyć mokre.
  4. Do suchych składników dodać mokre, wilgotne (ser, oliwki i rozmaryn) oraz kawałki kurczaka. Wszystko wymieszać łyżką aż do połączenia.
  5. Nakładać do muffinowych foremek - silikonowych lub do papilotków w formach.
  6. Piec 10 minut w 210 stopniach, potem kolejne 10 w 180 stopniach.
  7. Po wyjęciu z pieca wyjąć z foremek i studzić na kratce.
Muffiny powinny być przyrumienione i chrupiące na górze. Najsmaczniejsze są jeszcze ciepłe, ale następnego dnia też mają swój urok.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. Jako że mam ochotę na babeczki na słono, mam fetę, oliwki i rozmaryn, zastanawiam się czy wyszłaby z tego przeróbka przy użyciu innych składników które mam. Co sądzisz o zastąpieniu kurczaka wędzonym łososiem? Poza tym pewnie nie mam siemienia i/lub płatków. Będzie działać? Coś dodać/odjąć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze wedzony losos bylby super! Siemie mozna odpuscic, a z platkami nie jestem pewna - one mialy wchlonac wode, ktora "pusci" kurczak, ale z drugiej strony losos nie ma tyle wody. Ja bym sprobowala :)

      Usuń