czwartek, 6 września 2012

Przerwa techniczna.

W związku z poniższym znikam na miesiąc.


Właściwie to wyszło na to, że do jednego (Uzbeki-) Stanu. I na ostatnią chwilę czytam regulamin swojego ubezpieczenia na wypadek wizyty u uzbeckiego dentysty. Tak to jest jak się piecze za dużo ciasta. Choć mam obawę, że to nie samo pieczenie jest głównym problemem.

Do zobaczenia!